Kurczy się moc do produkcji prądu. Ale w 2025 r. problemu nie będzie
Mocy do produkcji prądu w 2025 roku nie powinno Polsce zabraknąć, ale warunkiem jest wydłużenie wsparcia dla starszych elektrowni węglowych o kolejne trzy lata. Problem będzie jednak narastać przed końcem lat 20.
Wchodzimy w okres transformacji energetycznej, kiedy wyłączanie starszych bloków węglowych na dużą skalę może stać się faktem. Transformacja energetyczna w Polsce nie pozwoliła jednak dotychczas na wybudowanie dostatecznej floty innych, stabilnych źródeł produkcji energii elektrycznej.
Braki mocy
Chodzi przede wszystkim o mniej emisyjne elektrownie gazowe, które są realnym uzupełnieniem OZE. Tych elektrowni mamy wciąż za mało, dlatego też, aby mocy do produkcji prądu nam nie zabrakło, rząd musi pilnie znowelizować ustawę o rynku mocy, która pozwoli starszym elektrowniom węglowym na otrzymywanie dodatkowego wsparcia przez kolejne trzy lata, bo na taki okres zgodziła się Komisja Europejska.
Większość z tych bloków kończy zresztą żywot techniczny w 2030 r., tak jest z całą flotą elektrowni węglowych w Tauronie. Spółka ma dziesięć bloków klasy 200 MW i bez głębokich modernizacji, przebudowy zostaną wyłączone w 2030 r. Ekonomiczny sens dalszej pracy tych elektrowni będzie tak długo, jak będzie dodatkowy system wsparcia, a ten wygasa w 2028 r., a dla innych bloków węglowych nawet wcześniej. Pierwszy sprawdzian nadejdzie w 2025 r., kiedy system wsparcia dla ok. 4,4 GW mocy w starszych elektrowniach węglowych wygasa w 2025 r. Projekt ustawy, która ma pozwolić na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta